Kierowcy Uber i Uber Eats będą chronieni na wypadek zdarzeń losowych oraz na wypadek choroby. Z ubezpieczenia będą mogli skorzystać indywidualni przedsiębiorcy, którzy współpracują z aplikacją. Nowe udogodnienie dla kierowców przedsiębiorców to efekt współpracy Ubera z firmą AXA. Ubezpieczenia zaczną obowiązywać od 1 czerwca 2018 roku. 

 

Jaką ochronę gwarantuje ubezpieczyciel?

 
Polisa będzie obowiązywała nie tylko w trakcie jazdy Uberem lub Uber Eats, ale także na co dzień. Ubezpieczenie to ochrona na wypadek konieczności poniesienia wysokich wydatków lub utraty dochodów spowodowanych wypadkami bądź urazami, które zdarzyły się w trakcie wykonywanych przez nich przejazdów z aplikacją Uber. Polisa zapewnia również ochronę w przypadku wystąpienia losowych zdarzeń życiowych, które nie były związane z pracą za kółkiem. Zakres ochrony obejmuje m.in.: ciężkie choroby czy urazy, ale też urlopy macierzyńskie lub ojcowskie, a także sprawy związane z postępowaniami sądowymi.
 

Kto może skorzystać z ubezpieczenia?

 
Z ubezpieczenia będą mogli korzystać ci kierowcy, którzy w ciągu ostatnich ośmiu tygodni odbyli przynajmniej 150 kursów oraz ci dostawcy Uber Eats, którzy w ostatnich ośmiu tygodniach dostarczyli co najmniej 30 dostaw. Wymogiem jest prowadzenie własnej działalności gospodarczej.
 

Nowe udogodnienie dla przedsiębiorców to efekt współpracy Ubera z firmą AXA

 
Inicjatywa określana jako Partner Protection będzie w pełni bezpłatna dla kierowców i partnerów usługi. Wszystkie koszty ubezpieczenia pokryje Uber. Dara Khosrowshahi, prezes Ubera wyjaśnia: „Ubezpieczenia te zapewnią współpracującym z Uberem kierowcom i kurierom tak bardzo potrzebny spokój ducha, którego od nas oczekiwali, przy jednoczesnym zachowaniu elastyczności pracy, którą tak bardzo sobie cenią. To jednak także ewidentny krok w stronę tego, by kierowcy i dostawcy brali na siebie większą odpowiedzialność. Przez oferowanie im atrakcyjnych dodatków zapewne znajdzie się więcej chętnych do przejścia na własną działalność gospodarczą. A to z kolei pozwala z większą pewnością mówić Uberowi swój koronny argument przeciw lokalnym regulacjom prawnym: „My nie jesteśmy firmą transportową, tylko technologiczną, dostarczamy jedynie aplikację”.
 
Z ubezpieczenia będą mogli skorzystać indywidualni przedsiębiorcy, którzy współpracują z aplikacją. W całej Europie jest ich ok. 150 tys.
 
Źródło: www.wyborcza.pl  www.uber.com